23 września o godzinie 18.30 w Ratuszu Staromiejskim odbyło się spotkanie promujące wydanie książki o legendarnym gdańskim poecie, malarzu i rzeźbiarzu Mieczysławie Czychowskim pt. Poezja, malarstwo, korespondencja z matką.
Wydawcą książki, którą opracował, przygotował do druku oraz opatrzył wstępem i komentarzami Piotr Smoliński jest ?Oświata- Lingwista? nadbałtyckie Centrum Edukacji Sp. Z o.o.
Książka ta prezentuje prawie cały dorobek artystyczny i epistolograficzny oraz biografię Mieczysława Czychowskiego.
W spotkaniu wzięli udział uczniowie naszej szkoły, którzy zaprezentowali wiersze poety.
Zdjęcia ze spotkania można obejrzeć tutaj.
Palenie w piecu
Pozbierałem rozrzucone:
rozrzuciłem obumarłe.
Ile trzeba się natrudzić,
żeby zlepić z prochów – garnek.
Garnek w domu – rzecz potrzebna,
na miód pszczeli i gorczycę.
Siedzę teraz. W piecu palę.
I u ręki palce liczę.
Liczyć palce – rzecz okrutna.
Łatwa. I ogromnie smutna.
Napisałem list do matki –
Jakbym z kwiatu otrząsł jabłoń.
W głowie mi zakotłowało –
tak wysoko i bezdomnie.
I upadłem twarzą na dno.
Żółty mnie podziobał dzwoniec.
Upaść na dno – rzecz okrutna.
Łatwa. I ogromnie smutna.
Drogi mi się zagubiły,
jakby wszystkie z wiatru były.
Obróciłem się na wiatr:
Jakie drogi – taki świat.
Nie mieć drogi – rzecz okrutna.
Ludzka.
I ogromnie smutna.
Mieczysław Czychowski